Posidonia australis – największa, ale nie najstarsza. Do odkrycia największej rośliny na świecie doszło przypadkiem. Elizabeth Sinclair, autorka badań opublikowanych na łamach czasopisma naukowego „Proceedings of the Royal Society B” tłumaczy, że razem z zespołem chciała sprawdzić, ile różnych roślin rośnie na łące trawy morskiej. Największa na świecie łamigłówka to złożona konstrukcja, która stanowi wyzwanie dla miłośników łamigłówek. Ta łamigłówka, składająca się z 1000 elementów, wymaga strategii, aby ją skutecznie rozwiązać. Poniżej znajduje się szczegółowy opis techniczny, który będzie stanowił wskazówkę Paso Paso aby sprostać temu Re: Największa na świecie fabryka półprzewodników powstanie w Niemczech Autor: marcinl0 2023-02-02 09:20 Re: Największa na świecie fabryka półprzewodników powstanie w Niemczech Autor Jest to główne lotnisko w Nowym Jorku, 21-pierwsze najbardziej zatłoczone na świecie. Obsługuje 62,5 miliona pasażerów rocznie. JFK jest położone 16 mil (26 kilometrów) na południowy-wschód od środkowego Manhattanu. Lotnisko posiada sześć terminali i cztery pasy startowe. Apple utrzymał tytuł najcenniejszej marki na świecie po 35 proc. wzroście wartości do 355,1 mld USD – to najwyższa kwota, jaką kiedykolwiek odnotowano w rankingu Brand Finance Global 500. Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. Sultan Kosen urodził się 28 lat temu w Turcji. Jako jedyny z całej rodziny osiągnął imponujący wzrost 2,47 m. Jednak nie tylko wzrost go wyróżnia, ale także olbrzymie dłonie i stopy. Podobno w jego butach mieści się normalnych rozmiarów noworodek! Mężczyzna aktualnie przebywa w Brazylii, gdzie uczestniczy w imprezach zachęcających ludzi do bicia rekordów Guinnessa. Sam liczy na to, że jako ewenement na skalę światową, będzie miał możliwość często podróżować i… wreszcie dostanie samochód dostosowany do jego nietypowych wymiarów. Twierdzi, że wzrost bardzo mu się przydaje w codziennym życiu, choćby podczas sprzątania. Tylko on jest w stanie wymienić żarówkę bez żadnego wysiłku czy zdjąć coś z najwyższej półki. Niestety do tej pory nie udało mu się znaleźć partnerki życiowej, nad czym ubolewa, ale nie traci nadziei – nieustannie szuka miłości. Nina Drzewiecki Zobacz także: Zobacz także: Najwyższa kobieta świata: REPORTAŻ VIDEO Największe piersi świata – zobacz zdjęcia! Rada Gubernatorów Europejskiego Banku Centralnego podjęła decyzję o podwyżce stóp procentowych o 0,5 punktu procentowego. Oznacza to stopa refinansowa wzrosła z 0 procent do 0,5 procent, a stopa depozytowa z - 0,5 procent do 0 procent. W obliczu notowanej wysokiej inflacji w strefie euro postanowiono skutecznie przeciwdziałać wzrostowi cen. EBC podnosi stopy procentowe pierwszy raz od 2011 roku. Złoty reaguje spokojnie i umacnia się w stosunku do euro. Wyższe stopy w strefie euro oznaczają dla wielu polskich kredytobiorców wyższe raty. Biura do wynajęcia. Zobacz oferty na Co to jest inflacja i hiperinflacja? Inflacja to zjawisko ekonomiczne, którego wpływ na gospodarkę jest trudny do jednoznacznej oceny. Z jednej strony kilkuprocentowy, stabilny wzrost przeciętnego poziomu cen produktów i usług to pożądana sytuacja świadcząca o rozwoju gospodarczym kraju. Jednak z drugiej strony zbyt wysoki poziom inflacji lub jej duże wahania szkodzą gospodarce, a w ekstremalnych przypadkach pojawia się tzw. hiperinflacja. Jej skala potrafi być naprawdę ogromna. Dla przykładu w 2008 roku w Zimbabwe w ciągu tylko jednego roku ceny wzrosły o 2 200 000%. Aż trudno to sobie wyobrazić, a wcale nie jest to rekord, jeśli chodzi o tempo wzrostu cen. Jeszcze gorzej było na Węgrzech! Jak doszło do tego typu sytuacji i w jakim kraju odnotowano rekord inflacji? Hiperinflacja – co to właściwie jest? Umownie zakłada się, że hiperinflacja to stan, w którym średni poziom cen towarów i usług rośnie w tempie ok. 50% w skali miesiąca przez co najmniej kilka kolejnych miesięcy. Najczęściej powodem takiego stanu rzeczy są: nadmierna emisja pieniądza; błędy w prowadzeniu polityki emisyjnej przez Bank Centralny; bardzo szybki wzrost popytu; pojawienie się dużego deficytu budżetowego i próba jego załatania poprzez dodruk pieniędzy; załamanie systemu finansowego; utrata zaufania do krajowej waluty. Skutkiem hiperinflacji jest bardzo szybki wzrost cen towarów i usług, z czym wiążą się takie problemy jak: konieczność ciągłej (nawet co 1 godzinę) aktualizacji cen, trudności w płaceniu gotówką (w ekstremalnych przypadkach, żeby zapłacić za bochenek chleba, trzeba było dostarczyć do kasy całą taczkę banknotów). 1. Hiperinflacja w Niemczech Pojawienie się hiperinflacji w Niemczech związane jest z ogólnoświatowym kryzysem gospodarczym, jaki miał miejsce w latach 1929 -1933. Jego skala była tak duża, że w historii zapisał się jako tzw. Great Depression – Wielki Kryzys. Według wielu ekonomistów był to największy kryzys gospodarczy w całej historii kapitalizmu, a jego skutki odczuły wszystkie państwa na świecie. Sytuację w Niemczech pogarszała dodatkowo przegrana wojna i związane z tym odszkodowania oraz kontrybucje, które mocno obciążyły budżet państwa. Hiperinflacja Niemcy – tło historyczne Po zakończeniu I wojny światowej sytuacja gospodarcza Niemiec była bardzo trudna. Przede wszystkim ze względu na konieczność zapłaty odszkodowań oraz spadek zaufania na arenie międzynarodowej i związane z tym trudności w pozyskaniu kredytów zagranicznych. Duże znaczenie ma tutaj forma, w jakiej kontrybucje miały być zapłacone. Belgia oraz Francja zażądały bowiem od pokonanej II Rzeszy spłaty 132 mld marek w złocie. Aby móc spełnić pierwszą część żądania, w Niemczech zawieszono wymienialność marki na kruszec. Jego rezerwy spadły, a marka nie mogła już być swobodnie wymieniana na równowartość w złocie. Przed wojną jeden dolar kosztował 4,2 marki, po wojnie już 48. Wartość marki spadła o 1250%, a był to dopiero początek. W 1921 roku na II Rzeszę nałożono kolejne sankcje, które musiały być spłacone w złocie lub obcej walucie. Spadająca wartość marki oraz kończące się zasoby złota zmusiły niemiecki rząd do ponoszenia coraz większych wydatków na spłatę odszkodowań. Zdecydowano się na dodruk pieniądza, co przyspieszyło tempo wzrostu inflacji. Na początku 1921 r. za 1$ trzeba było zapłacić 90 marek niemieckich, pół roku później już 330 marek. Oznacza to, że w porównaniu do stanu sprzed wojny marka straciła wobec dolara prawie 8000% swojej wartości. Druga połowa 1921 oraz początek 1922 roku to chwilowa stabilizacja kursu marki. W obustronnym porozumieniu między Francją a Niemcami ustalono, że część odszkodowania może zostać spłacona w towarach i surowcach takich jak węgiel, drewno czy nawet siła robocza. Jednak stan ten nie potrwał długo. W czerwcu 1922 zamordowano ministra spraw zagranicznych Niemiec – Walthera Rathenaua, a amerykańskie banki zaleciły wstrzymanie wsparcia kredytowego. Sytuacja w niemieckiej gospodarce stała się bardzo niestabilna, a wartość marki zaczęła bardzo szybko spadać. W grudniu 1922 roku 1 dolar kosztował 7400 marek, a Niemcy nie były w stanie spłacać odszkodowań. W związku z tym wojska francuskie i belgijskie zajęły Zagłębie Ruhry – bardzo silny ośrodek przemysłowy. Wznowiono działania wojskowe. Choć był to tzw. bierny opór to pojawiły się nowe, duże wydatki. Jedynym sposobem utrzymania żołnierzy na froncie było drukowanie pieniędzy na masową skalę oraz wypuszczanie coraz większych nominałów. Inflacja przerodziła się w hiperinflację. W ciągu tylko jednego roku od stycznia 1922 do grudnia 1923 wartość marki w stosunku do dolara amerykańskiego spadła o 135 mld procent. W listopadzie 1923 roku 1 $ był wart 4 210 500 000 000 marek niemieckich. Inflacja w Niemczech – jak to sobie wyobrazić? Widzimy duże, imponujące liczby i procenty, jednak co niemiecka hiperinflacja oznaczała dla zwykłych obywateli? Jak wyobrazić sobie tak ogromną skalę tego zjawiska? Wystarczy powiedzieć, że w 1923 roku marka była tak bezwartościowa, że bardziej opłacało się wytapetować ścianę banknotami niż kupić nową tapetę. Jeśli chodzi o ceny codziennych produktów to w 1922 roku bochenek chleba kosztował 160 marek, a rok później już 200 mld marek. Oznacza to, że w ciągu 12 miesięcy jego cena wzrosła o 125 mld %. 2. Hiperinflacja na Węgrzech W przypadku Węgier pojawienie się hiperinflacji związane było z II wojną światową. Choć w pierwszych latach jej trwania kraj nie został mocno zniszczony (Węgry były państwem sprzymierzonym z III Rzeszą), to po wkroczeniu Armii Czerwonej sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu. Rosyjskie wojska plądrowały wszystko na swojej drodze, a Węgry utraciły ponad 90% swojego potencjału gospodarczego. Większość fabryk i zakładów legła w gruzach, a zniszczone linie kolejowe uniemożliwiły transport. To co ocalało z bombardowań rozgrabili wycofujący się Niemcy lub zajęli Sowieci. Hiperinflacja Węgry 1946 rok – tło historyczne Już po zakończeniu II wojny światowej inflacja na Węgrzech rosła w szybkim tempie, co spowodowane było trudną sytuacją gospodarczą kraju. Nie działały fabryki, ludzie nie mieli pracy. Rząd nie mając kogo opodatkować postanowił dodrukować więcej pieniędzy w celu ożywienia gospodarki. Na masową skalę zaczęto udzielać nisko oprocentowanych pożyczek, zatrudniać pracowników do sektora publicznego, a nawet rozdawać pieniądze obywatelom. W lipcu 1945 roku w obiegu było 25 mld pengő (waluta ówczesnych Węgier) a rok później w wyniku ogromnej podaży pieniądza wartość ta wzrosłą do 47 septylionów (czyli 1 z 42 zerami). Inflacja na Węgrzech – jak to sobie wyobrazić? Węgierska hiperinflacja z 1946 r. uznawana jest za największą inflację jaka kiedykolwiek pojawiła się na świecie. Choć pierwsze symptomy rosnącej inflacji obserwowano już pod koniec II wojny światowej, to najgorszym okresem okazał się III kwartał 1946 roku. Inflacja na Węgrzech osiągnęła wtedy wartość prawie 42 trylionów procent. Co to oznacza w praktyce? Wystarczy spojrzeć na cenę bochenka chleba z tamtego okresu – podwajała się co 11 godzin! Dla porównania w Niemczech ceny chleba podwajały się co około 4 dni. 3. Hiperinflacja w Grecji Grecja to kolejny kraj, który podczas II wojny światowej doświadczył szalejącej inflacji. Już w okresie międzywojennym Grecy musieli radzić sobie z napływem imigrantów ponosząc w związku z tym spore wydatki. Sytuację pogarszały echa szalejącego w 1929 r. wielkiego kryzysu. Nastroje w społeczeństwie były tak złe, że sytuacja zaczęła wymykać się spod kontroli. W 1936 r. doszło do zamachu stanu, a rządy objął generał Ioannis Metaxas – dyktator. Pojawiły się typowe dla tej formy rządów cenzura, brak wolności słowa, jedna partia polityczna, strajki tłumione przez wojsko oraz prześladowania. W 1940 r. Włochy zaatakowały osłabioną wewnętrznie Grecję, którą po 6 miesiącach walk udało im się zdobyć. Był to początek inflacji w Grecji. Hiperinflacja w Grecji – tło historyczne Wybuch II wojny światowej spowodował załamanie się handlu zagranicznego, który generował sporą część PKB Grecji. Wpływy do skarbu państwa spadły 4-krotnie, pojawił się deficyt. Rok po wybuchu wojny Grecję zdobyli Włosi ,włączając ją do grupy państw sprzymierzonych z III Rzeszą. Na terenie kraju umieszczono 400 tys. włoskich i niemieckich żołnierzy, a Grecy musieli ponieść koszty ich utrzymania. Dodatkowo kraj został zmuszony do wysyłania Niemcom żywności oraz wsparcia finansowego. Wydatki znacznie przewyższały dochody, zaczęto dodrukowywać pieniądze. Jak wiadomo to najprostsza droga do inflacji. Najgorszy okazał się być rok 1944, kiedy to inflacja osiągnęła 13 800% rocznie. Inflacja w Grecji – jak to sobie wyobrazić? Choć hiperinflacja w Grecji zaczęła kształtować się już w 1941 r., to jej kulminacja miała miejsce 3 lata później. W szczytowym momencie dzienny wskaźnik inflacji wynosił 18%, co oznacza, że ceny towarów podwajały się co ok. 4 dni. Pod tym względem skala inflacji w Grecji była bardzo podobna do tej, która nawiedziła Niemcy w latach 30. XX w. Dla porównania – obecnie (czerwiec 2020) roczna stopa inflacji w Polsce wynosi 3,4%. Przy założeniu, że przez kolejne lata roczna stopa inflacji będzie utrzymywała się na tym poziomie to ceny towarów ulegną podwojeniu za 20 lat, w 2040 roku. W Grecji coś takiego działo się co 4 dni, a na Węgrzech co 11 godzin! opublikowano: 23-06-2022, 10:29 Posłuchaj Bank centralny Norwegii ogłosił podwyższenie głównej stopy polityki o 50 pkt. bazowych, informuje Reuters. To największa podwyżka od 2002 roku. Jest dwukrotnie większa niż oczekiwała większość ekonomistów. Główna stopa wzrosła po niej do 1,25 proc. - Bazując na obecnej ocenie perspektyw i bilansie ryzyk stopa polityki prawdopodobnie zostanie znów podwyższona do 1,5 proc. w sierpniu – ogłosiła Ida Wolden Bache, szefowa Banku Norwegii. Bank centralny prognozuje wzrost głównej stopy do 3,0 proc. do połowy 2023 roku. Wcześniej wskazywał, że sięgnie 2,5 proc. do końca przyszłego roku. Analitycy podkreślają, że to wynik presji wywieranej przez wysoką inflację. © ℗ Podpis: Marek Druś Globalne zacieśnienie polityki monetarnej — tak można spuentować kierunek działań bankierów centralnych walczących z nadmiernym wzrostem cen dóbr i usług w gospodarce światowej. Zacieśnienie polityki monetarnej sprowadza się do wykorzystywania głównie dwóch instrumentów: ograniczenia luzowania ilościowego (quantitative easing, QE) oraz podwyższania stóp procentowych, co jest niczym innym jak wzrostem ceny ekonomiczne mówią, że istnieje ujemna korelacja pomiędzy wzrostem ceny danego dobra a generowanym popytem na ów dobro. Nie inaczej jest z pieniądzem. Warto przeprowadzić rozważania, czy w ujęciu historycznym pieniądz fiducjarny jest drogi. Cena pieniądza na świecie — wysoka czy niska?Stopa procentowa, czyli cena pieniądzaStopa procentowa jest ceną pieniądza. Taka jest w zasadzie najbardziej syntetyczna definicja stopy procentowej każdego banku centralnego na świecie. W związku z powyższym istotą stopy procentowej jest cena, jaką kredytobiorca musi zapłacić za pozyskanie pieniądza oraz cena, jaką uzyskuje kredytodawca za udostępnienie kapitału stóp procentowych jest niezwykle ważna dla gospodarki, gdyż pozwala kontrolować przebieg cyklu koniunkturalnego. W okresie recesji bank centralny co do zasady obniża poziom stóp procentowych, natomiast w okresie przegrzania koniunkturalnego, podwyższa ich poziom. Dobrym przykładem jest kryzys pandemiczny oraz obecna sytuacja w gospodarce egzogenicznego szoku wynikającego z kryzysu pandemicznego była nagła utrata płynności finansowej przedsiębiorstw oraz gospodarstw domowych. W gospodarce wzmógł się popyt na pieniądz, wskutek czego banki komercyjne musiały dokonać zwiększenia zasobów kapitału pieniężnego (podaż pieniądza), aby pokryć zapotrzebowanie ze strony podmiotów rynkowych. Banki centralne obniżyły stopy procentowe, ażeby banki komercyjne miały możliwość pozyskiwania tańszego kapitału w celu kreacji pieniądza w gospodarce. Bank komercyjny jest w tym przypadku pośrednikiem w mechanizmie transmisji polityki monetarnej (od banku centralnego do producentów i konsumentów).Zgoła odmienna sytuacja w gospodarce światowej panuje obecnie. Tempo wzrostu gospodarczego w wielu krajach (również w Polsce) jest na wieloletnim maksimum. Rynek pracy rozgrzany jest do czerwoności, gdyż stopy bezrobocia oscylują w okolicach 2-5%. Mamy więc do czynienia ze wzrostem aktywności gospodarczej — cykl koniunkturalny znajduje się w fazie rozkwitu, a nawet przegrzania. Dynamiczny wzrost aktywności gospodarczej jest inflacjogenny (choć nie to jest oczywiście główną przyczyną obecnej inflacji). Banki centralne na skutek spływających danych na temat rekordowo wysokich wskaźników koniunkturalnych oraz rekordowo wysokiego wzrostu cen dostosowują, więc poziom stóp procentowych. Cena pieniądza rośnie, aby nieco osłabić koniunkturę, co w rezultacie końcowym ma ograniczyć presję 26 głównych banków centralnych na świecie, aż 18 od początku roku podniosło główną stopę procentową. Jedni zaczęli wcześniej (np. Bank Czech), drudzy nieco później (np. Fed). Kierunek jest ten sam. Globalna polityka monetarna jest w fazie cyklu zacieśniania polityki pieniężnej, choć nie wszędzie. I to w tych rozważaniach jest także: Stopy procentowe w Nowej Zelandii ponownie zostały podniesione, a inflacja nadal jest najwyższa od 3 dekadCena pieniądza na świecie — wysoka czy niska?Silny wzrost inflacji wymógł na bankach centralnych podwyżki stóp procentowych. Czy gwałtowne? W ujęciu historycznym cena pieniądza na świecie wysoka nie jest. Wynika to z faktu, iż to amerykański dolar, ze względu na wielkość amerykańskiej gospodarki i jej udział w handlu międzynarodowym, jest główną walutą. Udział dolara w światowych rezerwach walutowych wynosi 60%. Mamy do czynienia z supremacją, która, co ciekawe z roku na rok zanika. To jednak wątek na inne rozważania. Wracając, oczy całego świata zwrócona są na Fed. Cena dolara jest jednak historycznie niska (główna stopa proc. na poziomie 1%).Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych rozpoczyna oczywiście zaostrzać warunki monetarne, niemniej najprawdopodobniej szczyt inflacji za Atlantykiem mają już za sobą, co oznacza, że Federal Funds Effective Rate zapewne do poziomu sprzed pandemii COVID-19 nie urośnie (2,5%). Aczkolwiek stopa procentowa w obliczu rozgrzanego rynku pracy i wciąż wysokiej inflacji z pewnością utrzyma się na poziomie powyżej 1% w najbliższych miesiącach. Fed z restrykcyjnej polityki monetarnej szybko nie zrezygnuje. Mimo że w kwietniu odnotowano pierwszy spadek rocznej dynamiki CPI od sierpnia 2021 stopa procentowa FED (%)Drugą największą walutą jest euro. W czerwcu 2020 r. udział euro w rezerwach walutowych banków centralnych wynosił 20%, w płatnościach globalnych zaś 38%. W związku z powyższym Europejski Bank Centralny (EBC) również odgrywa strategiczną rolę w przepływach kapitałowych. Główna stopa procentowa EBC znajduje się na poziomie zerowych i od początku istnienia strefy euro jest na swoim rekordowo niskim poziomie. Wniosek jest ten sam. Cena pieniądza jest jednak podkreślić, że inflacja w strefie euro jest jeszcze przed swoim szczytem. Rynki po ostatnich słowach Christine Lagarde oczekują wzrostu stóp procentowych, do czego dojdzie być może w lipcu. Tak czy inaczej, zacieśnienie polityki monetarnej w strefie euro wydaje się nieuniknione. Cena pieniądza stopa procentowa EBC (%)Zobacz także: Chiny dominują przemysł baterii jonowo-litowych. USA i Europa z niewielkim udziałem w rynkuKolejne waluty, które mają największy udział w międzynarodowych transakcjach oraz rezerwach to brytyjski funt, japoński jen oraz chiński juan, który według prognoz Morgan Stanley do 2030 roku stanie się trzecią walutą z największym udziałem w rezerwach dewizowych banków centralnych. Udział juana może wynieść od 5 do 10%. Obecnie jest to ok. 2%.W Chinach kryzys na rynku nieruchomości oraz lockdown powoduje, że Bank Ludowy Chin prowadzi luźną politykę monetarną. Główna stopa procentowa znajduje się na poziomie 3,7%, co również jest historycznie niskim poziomem. Podobnie jest w innym azjatyckim kraju — Japonii. Tam główna stopa procentowa jest na poziomie ujemnym (-0,1%). W Anglii od początku roku bank centralny (BoE) silnie zaostrza politykę pieniężną. Główna stopa procentowa od początku roku wzrosła już trzykrotnie i jest na poziomie 1%.Główna stopa procentowa Chin (%)Podsumowując, cena pieniądza wyrażona jako poziom stóp procentowych, jest relatywnie niska. Jest to jednak efekt tego, iż od światowego kryzysu finansowego XXI w., nastała era taniego pieniądza, która przedłużyła się na skutek kryzysu pandemicznego. Tak więc banki centralne nie mogą w mgnieniu oka przejść z poziomu zerowych stóp proc. do poziomu 3-5%, gdyż oznacza to głęboką recesję. Niemniej w obliczu dynamicznego tempa wzrostu cen banki centralne powoli odchodzą od ekspansywnej polityki monetarnej. Era taniego pieniądza dobiega końca. Ile będzie trwać? To już głównie zależy od decydentów monetarnych w Stanach napędza inflację w Polsce? Wiele wskazuje na spiralę marżowo-cenową [RAPORT OG] Post Views: 403

największa stopa na świecie